Dlaczego WHO wysuwa fałszywe twierdzenia dotyczące propozycji przejęcia suwerenności państw?
Dyrektor Generalny (DG) Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) stwierdza:
Żaden kraj nie sceduje suwerenności na WHO,
odnosząc się do nowego porozumienia WHO w sprawie pandemii i proponowanych zmian w Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych (IHR), które są obecnie negocjowane. Jego wypowiedzi są jasne i jednoznaczne oraz całkowicie niezgodne z tekstami, do których się odnosi.
Racjonalna analiza przedmiotowych tekstów pokazuje, że:
- Dokumenty proponują przekazanie WHO uprawnień decyzyjnych dotyczących podstawowych aspektów funkcjonowania społeczeństwa, które kraje zobowiązują się wprowadzić w życie.
- Dyrekcja Generalna WHO będzie miała wyłączne prawo do decydowania, kiedy i gdzie są one stosowane.
- Propozycje te mają być wiążące na mocy prawa międzynarodowego.
Ciągłe twierdzenia, że suwerenność nie została utracona, powtarzane przez polityków i media, rodzą zatem ważne pytania dotyczące motywacji, kompetencji i etyki.
Intencją tekstów jest przeniesienie procesu decyzyjnego, który obecnie należy do narodów i jednostek, na WHO, gdy jej dyrekcja generalna zdecyduje, że istnieje zagrożenie wybuchem poważnej choroby lub innego stanu zagrożenia zdrowia, który może przekroczyć granice wielu krajów. To niezwykłe, że narody zobowiązują się do podążania za podmiotami zewnętrznymi w zakresie podstawowych praw i opieki zdrowotnej swoich obywateli, tym bardziej, gdy ma to poważne implikacje gospodarcze i geopolityczne.
Kwestia tego, czy suwerenność jest rzeczywiście przekazywana, a także status prawny takiej umowy, ma zatem kluczowe znaczenie, szczególnie dla ustawodawców demokratycznych państw. Mają oni bezwzględny obowiązek upewnić się co do swoich racji. Systematycznie badamy tę podstawę tutaj.
Proponowane poprawki do IHR a suwerenność w podejmowaniu decyzji dotyczących zdrowia
Zmiana IHR z 2005 r. może być prostym sposobem na szybkie wdrożenie i egzekwowanie „nowych normalnych” środków kontroli zdrowia. Obecny tekst ma zastosowanie do praktycznie całej światowej populacji, liczącej 196 państw-stron, w tym wszystkie 194 państwa członkowskie WHO. Zatwierdzenie może, ale nie musi wymagać formalnego głosowania Światowego Zgromadzenia Zdrowia (WHA), ponieważ niedawna poprawka z 2022 r. została przyjęta w drodze konsensusu. Jeśli ten sam mechanizm zatwierdzania zostanie zastosowany w maju 2024 r., wiele krajów i opinia publiczna może pozostać nieświadoma szerokiego zakresu nowego tekstu i jego konsekwencji dla suwerenności krajowej i indywidualnej.
IHR to zestaw zaleceń w ramach procesu traktatowego, który ma moc na mocy prawa międzynarodowego. Mają one na celu zapewnienie WHO pewnego moralnego autorytetu do koordynowania i kierowania reakcjami w przypadku wystąpienia międzynarodowego stanu zagrożenia zdrowia, takiego jak pandemia. Większość z nich ma charakter niewiążący i zawiera bardzo konkretne przykłady środków, które WHO może zalecić, w tym(art. 18):
- wymagać badań lekarskich;
- sprawdzenie dowodu szczepienia lub innej profilaktyki;
- wymagać szczepienia lub innej profilaktyki;
- umieszczenie podejrzanych osób pod obserwacją zdrowia publicznego
- wdrożenie kwarantanny lub innych środków zdrowotnych dla podejrzanych osób;
- w razie potrzeby zastosować izolację i leczenie osób zakażonych;
- wdrożenie śledzenia kontaktów osób podejrzanych lub zarażonych;
- odmówić wjazdu osobom podejrzanym i zakażonym;
- odmówić wjazdu osobom niezakażonym na obszary dotknięte chorobą; oraz
- wdrożenie kontroli wyjazdów i/lub ograniczeń dla osób z obszarów dotkniętych epidemią.
Środki te, gdy są wdrażane razem, są ogólnie określane od początku 2020 r. jako „blokady” i „mandaty” „Lockdown” był wcześniej terminem zarezerwowanym dla osób osadzonych w więzieniach jako przestępcy, ponieważ odbiera podstawowe powszechnie akceptowane prawa człowieka, a WHO uznała takie środki za szkodliwe dla zdrowia publicznego. Jednak od 2020 r. stał się on domyślnym standardem zarządzania epidemiami przez organy zdrowia publicznego, pomimo jego sprzeczności z wieloma postanowieniami Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka (PDPC):
- Każdy człowiek ma prawo do wszystkich praw i wolności wymienionych w niniejszej Deklaracji, bez jakiejkolwiek różnicy, w tym bez arbitralnego pozbawienia wolności (art. 9).
- Nikt nie może być poddany arbitralnej ingerencji w jego prywatność, rodzinę, dom lub korespondencję (Artykuł 12).
- Każdy człowiek maprawo do swobodnego poruszania się i przebywania w granicach każdego państwa oraz każdy człowiek ma prawo do opuszczenia każdego państwa, w tym własnego, i do powrotu do swojego kraju(Artykuł 13).
- Każdy człowiek ma prawodo wolności poglądów i wypowiedzi; prawo to obejmuje wolność posiadania poglądów bez ingerencji oraz poszukiwania, otrzymywania i przekazywania informacji i idei za pośrednictwem wszelkich środków przekazu i bez względu na granice (Artykuł 19).
- Każdy ma prawo do pokojowego zgromadzania się i stowarzyszania się (Artykuł 20).
- Wola ludu jest podstawą władzy rządu (Artykuł 21).
- Każdy człowiek ma prawodo pracy (Artykuł 23).
- Każdy człowiek ma prawodo nauki (Artykuł 26).
- Każdy człowiek ma prawodo takiego porządku społecznego i międzynarodowego, w którym prawa i wolności zawarte w niniejszej Deklaracji mogą być w pełni u rzeczywistnione (Artykuł 28).
- Żadne z postanowień niniejszej Deklaracji nie może być interpretowane jako przyznanie jakiemukolwiek państwu, grupie lub osobie jakiegokolwiek prawa do angażowania się w jakąkolwiek działalność lub dokonywania jakiegokolwiek czynu mającego na celu zniszczenie któregokolwiek z praw i wolności wymienionych w niniejszej Deklaracji (art. 30).
Te postanowienia UDHR stanowią podstawę współczesnej koncepcji suwerenności jednostki oraz relacji między władzami a ich ludnością. Uważane za najwyższą kodyfikację praw i wolności jednostki w XX wieku, mogą wkrótce zostać zdemontowane za zamkniętymi drzwiami w sali konferencyjnej w Genewie.
Proponowane poprawki zmienią „zalecenia” obecnego dokumentu na wymogi poprzez trzy mechanizmy dotyczące
- Usunięcie terminu „niewiążące” (art. 1),
- Dodanie sformułowania, że państwa członkowskie „zobowiążą się do przestrzegania zaleceń WHO” i uznają WHO nie za organizację podlegającą kontroli państw, ale za „organ koordynujący” (nowy artykuł 13A).
Państwa-Strony uznają WHO za organ kierujący i koordynujący międzynarodowe działania w zakresie zdrowia publicznego w sytuacjach kryzysowych o zasięgu międzynarodowym i zobowiązują się do przestrzegania zaleceń WHO w swoich międzynarodowych działaniach w zakresie zdrowia publicznego.
Jak jasno wynika z art. 18, obejmuje to wiele działań bezpośrednio ograniczających wolność jednostki. Jeśli przekazanie uprawnień decyzyjnych (suwerenności) nie jest tutaj zamierzone, wówczas obecny status IHR jako „zaleceń” mógłby pozostać, a kraje nie zobowiązałyby się do przestrzegania wymogów WHO.
- Państwa-Strony zobowiązują się do niezwłocznego wprowadzenia w życie tego, co wcześniej było jedynie zaleceniami, w tym wymogów WHO dotyczących podmiotów niepaństwowych podlegających ich jurysdykcji (art. 42):
Środki zdrowotne podjęte zgodnie z niniejszymi Regulacjami, w tym zalecenia sformułowane na mocy art. 15 i 16, zostaną niezwłocznie zainicjowane i zakończone przez wszystkie Państwa-Strony oraz będą stosowane w sposób przejrzysty, sprawiedliwy i niedyskryminujący. Państwa-Strony podejmą również środki w celu zapewnienia przestrzegania takich środków przez podmioty niepaństwowe działające na ich odpowiednich terytoriach.
Wspomniane tutaj artykuły 15 i 16 pozwalają WHO wymagać od państwa dostarczenia zasobów „produktów zdrowotnych, technologii i know-how” oraz zezwalać WHO na rozmieszczanie personelu w kraju (tj. mieć kontrolę nad wjazdem przez granice krajowe dla wybranych przez siebie osób). Powtórzono również wymóg, aby kraj wymagał wdrożenia medycznych środków zaradczych (np. testów, szczepionek, kwarantanny) dla swojej populacji, gdy WHO tego zażąda.
Warto zauważyć, że proponowana poprawka do art. 1 (usuwająca „niewiążący”) jest w rzeczywistości zbędna, jeśli pozostanie nowy art. 13A i/lub zmiany w art. 42. Może ona zostać (i prawdopodobnie zostanie) usunięta z ostatecznej wersji tekstu, stwarzając pozory kompromisu bez zmiany przekazania suwerenności.
Wszystkie środki dotyczące zdrowia publicznego zawarte w art. 18 oraz dodatkowe, takie jak ograniczenie wolności słowa w celu zmniejszenia narażenia opinii publicznej na alternatywne punkty widzenia (załącznik 1, nowy 5 (e); „…przeciwdziałanie dezinformacji i dezinformacji„) są bezpośrednio sprzeczne z PDPC. Chociaż wolność słowa jest obecnie wyłączną domeną władz krajowych, a jej ograniczenie jest ogólnie postrzegane jako negatywne i obraźliwe, instytucje Organizacji Narodów Zjednoczonych, w tym WHO, opowiadają się za cenzurowaniem nieoficjalnych poglądów w celu ochrony tego, co nazywają „integralnością informacji”
Z punktu widzenia praw człowieka wydaje się oburzające, że poprawki umożliwią WHO dyktowanie krajom, aby wymagały indywidualnych badań lekarskich i szczepień za każdym razem, gdy ogłosi pandemię. Podczas gdy Kodeks Norymberski i Deklaracja Helsińska odnoszą się konkretnie do eksperymentów na ludziach (np. badań klinicznych szczepionek), a Powszechna Deklaracja Bioetyki i Praw Człowieka również do relacji usługodawca-pacjent, można je zasadnie rozszerzyć na środki zdrowia publicznego, które nakładają ograniczenia lub zmiany na ludzkie zachowanie, a w szczególności na wszelkie środki wymagające zastrzyków, leków lub badań lekarskich, które wiążą się z bezpośrednią interakcją usługodawca-pacjent.
Jeśli szczepionki lub leki są nadal w fazie testów lub nie są w pełni przetestowane, wówczas kwestia bycia przedmiotem eksperymentu jest również realna. Istnieje wyraźny zamiar zastosowania „100-dniowego” programu szczepień CEPI, który z definicji nie może zakończyć znaczących badań bezpieczeństwa lub skuteczności w tym okresie.
Przymusowe badanie lub podawanie leków, poza sytuacją, w której odbiorca wyraźnie nie jest psychicznie zdolny do podporządkowania się lub odrzucenia po otrzymaniu informacji, jest nieetyczne. Wymaganie zgodności w celu uzyskania dostępu do tego, co jest uważane za podstawowe prawa człowieka na mocy PDPC, stanowiłoby przymus. Jeśli nie pasuje to do definicji WHO dotyczącej naruszenia suwerenności jednostki i suwerenności narodowej, to dyrektor generalny i jego zwolennicy muszą publicznie wyjaśnić, jakiej definicji używają.
Proponowane porozumienie WHO w sprawie pandemii jako narzędzie do zarządzania transferem suwerenności
Proponowane porozumienie pandemiczne wprowadzi ludzkość w nową erę dziwnie zorganizowaną wokół pandemii: przedpandemicznej, pandemicznej i międzypandemicznej. Nowa struktura zarządzania pod auspicjami WHO będzie nadzorować poprawki do IHR i powiązane inicjatywy. Będzie ona opierać się na nowych wymaganiach dotyczących finansowania, w tym zdolności WHO do żądania dodatkowych funduszy i materiałów od krajów oraz do prowadzenia sieci dostaw w celu wspierania swojej pracy w sytuacjach zagrożenia zdrowia (art. 12):
W przypadku pandemii, dostęp WHO w czasie rzeczywistym do minimum 20% (10% jako darowizna i 10% po przystępnych cenach dla WHO) produkcji bezpiecznych, skutecznych i efektywnych produktów związanych z pandemią w celu dystrybucji w oparciu o zagrożenia i potrzeby zdrowia publicznego, przy założeniu, że każda Strona, która posiada zakłady produkcyjne wytwarzające produkty związane z pandemią w swojej jurysdykcji, podejmie wszelkie niezbędne kroki w celu ułatwienia eksportu takich produktów związanych z pandemią, zgodnie z harmonogramami, które zostaną uzgodnione między WHO a producentami.
Artykuł 20 (1):
…zapewni wsparcie i pomoc innym Stronom, na ich wniosek, w celu ułatwienia powstrzymania rozprzestrzeniania się wirusa u źródła.
Cała struktura będzie finansowana z nowego strumienia finansowania odrębnego od obecnego finansowania WHO – dodatkowy wymóg dla podatników w stosunku do obecnych zobowiązań krajowych (art. 20 (2)). Finansowanie będzie również obejmować dobrowolne składki „wszystkich odpowiednich sektorów, które korzystają z międzynarodowych prac mających na celu wzmocnienie przygotowania, gotowości i reagowania na pandemię” oraz darowizny od organizacji filantropijnych (art. 20 (2) b).
Obecnie kraje decydują o pomocy zagranicznej na podstawie priorytetów krajowych, z wyjątkiem ograniczonych funduszy, które zgodziły się przeznaczyć na organizacje takie jak WHO w ramach istniejących zobowiązań lub traktatów. Proponowana umowa jest niezwykła nie tylko ze względu na znaczne zwiększenie kwoty, którą kraje muszą przekazać zgodnie z wymogami traktatu, ale także ze względu na ustanowienie równoległej struktury finansowania oderwanej od innych priorytetów związanych z chorobami (zupełnie odwrotnie niż poprzednie pomysły dotyczące integracji finansowania zdrowia). Daje to również uprawnienia grupie zewnętrznej, która nie jest bezpośrednio odpowiedzialna, do żądania lub pozyskiwania dalszych zasobów, gdy uzna to za konieczne.
W ramach dalszego wkraczania w to, co zwykle podlega jurysdykcji prawnej państw narodowych, umowa będzie wymagać od krajów ustanowienia (art. 15) „… mechanizmu(ów) kompensacji szkód wyrządzonych przez szczepionki”, konsekrując skuteczny immunitet dla firm farmaceutycznych za szkody wyrządzone obywatelom w wyniku stosowania produktów, które WHO zaleca w ramach zezwolenia na stosowanie w nagłych wypadkach, lub faktycznie wymaga od krajów nakazania swoim obywatelom.
Co staje się coraz bardziej akceptowalne dla rządzących, kraje ratyfikujące zgodzą się ograniczyć prawo społeczeństwa do wyrażania sprzeciwu wobec środków i roszczeń WHO dotyczących takiego stanu wyjątkowego (art. 18):
…i zwalczać fałszywe, wprowadzające w błąd, błędne informacje lub dezinformację, w tym poprzez skuteczną współpracę międzynarodową..
Jak widzieliśmy podczas reakcji na Covid-19, definicja wprowadzających w błąd informacji może zależeć od względów politycznych lub komercyjnych, w tym od faktycznych informacji na temat skuteczności i bezpieczeństwa szczepionek oraz ortodoksyjnej immunologii, które mogłyby negatywnie wpłynąć na sprzedaż towarów zdrowotnych. Właśnie dlatego otwarte demokracje kładą tak duży nacisk na obronę wolności słowa, nawet jeśli czasami może ona wprowadzać w błąd. Podpisując to porozumienie, rządy zgodzą się na uchylenie tej zasady w odniesieniu do własnych obywateli, gdy otrzymają instrukcje od WHO.
Zakres proponowanego porozumienia (i poprawek do IHR) jest szerszy niż pandemie, co znacznie rozszerza zakres, w ramach którego można żądać przeniesienia uprawnień decyzyjnych. Inne zagrożenia środowiskowe dla zdrowia, takie jak zmiany klimatyczne, mogą zostać uznane za sytuacje nadzwyczajne według uznania Dyrekcji Generalnej, jeśli przyjęte zostaną szerokie definicje „One Health„, zgodnie z zaleceniami.
Trudno jest wyobrazić sobie inny międzynarodowy instrument, w którym takie uprawnienia nad zasobami krajowymi są przekazywane samozwańczej organizacji zewnętrznej, a jeszcze trudniej jest wyobrazić sobie, w jaki sposób jest to postrzegane jako coś innego niż utrata suwerenności. Jedynym uzasadnieniem dla tego twierdzenia wydaje się być fakt, że projekt porozumienia ma zostać podpisany na podstawie oszustwa – że nie ma zamiaru traktować go inaczej niż jako nieistotny kawałek papieru lub coś, co powinno mieć zastosowanie tylko do mniej potężnych państw (tj. narzędzie kolonialne).
Czy poprawki do IHR i proponowane porozumienie w sprawie pandemii będą prawnie wiążące?
Oba teksty mają być prawnie wiążące. IHR mają już taki status, więc wpływ proponowanych zmian na potrzebę nowej akceptacji przez państwa to skomplikowane kwestie jurysdykcji krajowej. Obecnie istnieje mechanizm odrzucania nowych poprawek. Jednakże, o ile duża liczba krajów nie wyrazi aktywnie swojego sprzeciwu i odrzucenia, przyjęcie obecnie opublikowanej wersji z lutego 2023 r. prawdopodobnie doprowadzi w przyszłości do stałego ryzyka związanego z blokadą i dyktatem WHO.
Proponowane porozumienie pandemiczne ma również wyraźnie być prawnie wiążące. WHO omawia tę kwestię na stronie internetowej Międzynarodowego Organu Negocjacyjnego (INB), który pracuje nad tekstem. Ten sam prawnie wiążący zamiar został wyraźnie określony w deklaracji przywódców G20 z Bali w 2022 roku:
powtórzone w deklaracji przywódców G20 z New Delhi z 2023 r:
…ambitną, prawnie wiążącą konwencję WHO, porozumienie lub inne instrumenty międzynarodowe w sprawie pandemii PPR (WHO CA ) do maja 2024 r,
oraz przez Radę Unii Europejskiej:
Konwencja, umowa lub inny instrument międzynarodowy są prawnie wiążące na mocy prawa międzynarodowego. Porozumienie w sprawie zapobiegania pandemiom, gotowości i reagowania przyjęte w ramach Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) umożliwiłoby krajom na całym świecie wzmocnienie krajowych, regionalnych i globalnych zdolności i odporności na przyszłe pandemie.
IHR ma już status na mocy prawa międzynarodowego.
Starając się o taki status, urzędnicy WHO, którzy wcześniej opisywali proponowane porozumienie jako „traktat„, obecnie nalegają, aby żaden z instrumentów nie wpływał na suwerenność. Implikacja, że to przedstawiciele państw na WHA zgodzą się na przeniesienie, a nie WHO, jest niuansem nieistotnym dla jej twierdzeń dotyczących ich późniejszego skutku.
Stanowisko WHO rodzi rzeczywiste pytanie, czy jej kierownictwo jest naprawdę nieświadome tego, co jest proponowane, czy też aktywnie stara się wprowadzić w błąd kraje i opinię publiczną w celu zwiększenia prawdopodobieństwa akceptacji. Najnowsza wersja datowana na 30 października 2023 r. wymaga 40 ratyfikacji, aby przyszłe porozumienie weszło w życie, po głosowaniu dwóch trzecich za w ramach WHA. Sprzeciw znacznej liczby krajów będzie zatem potrzebny do wykolejenia tego projektu. Ponieważ jest on wspierany przez potężne rządy i instytucje, mechanizmy finansowe, w tym instrumenty MFW i Banku Światowego oraz pomoc dwustronna, prawdopodobnie utrudnią utrzymanie sprzeciwu ze strony krajów o niższych dochodach.
Konsekwencje ignorowania kwestii suwerenności
Istotne pytanie dotyczące tych dwóch instrumentów WHO nie powinno tak naprawdę dotyczyć tego, czy suwerenność jest zagrożona, ale dlaczego jakakolwiek suwerenność miałaby zostać utracona przez demokratyczne państwa na rzecz organizacji, która jest (i) w znacznym stopniu finansowana ze środków prywatnych i zobowiązana do przestrzegania dyktatu korporacji i samozwańczych filantropów oraz (ii) wspólnie zarządzana przez państwa członkowskie, z których połowa nawet nie twierdzi, że jest otwartą demokracją przedstawicielską.
Jeśli rzeczywiście prawdą jest, że suwerenność jest świadomie tracona przez rządy bez wiedzy i zgody ich narodów oraz w oparciu o fałszywe twierdzenia rządów i WHO, to implikacje są niezwykle poważne. Oznaczałoby to, że przywódcy działali bezpośrednio wbrew interesom swoich narodów lub kraju i wspierali interesy zewnętrzne. Większość krajów ma określone podstawowe przepisy dotyczące takich praktyk. Dlatego bardzo ważne jest, aby ci, którzy bronią tych projektów, albo wyjaśnili swoje definicje suwerenności i procesu demokratycznego, albo wyraźnie szukali świadomej zgody publicznej.
Innym pytaniem, które należy zadać, jest to, dlaczego organy zdrowia publicznego i media powtarzają zapewnienia WHO o łagodnym charakterze instrumentów pandemicznych. WHO twierdzi, że twierdzenia o ograniczonej suwerenności są „dezinformacją” lub „dezinformacją”, które, jak twierdzą gdzie indziej, są głównymi zabójcami ludzkości. Chociaż takie twierdzenia są nieco niedorzeczne i wydają się mieć na celu oczernienie dysydentów, WHO jest wyraźnie winna tego, co twierdzi, że jest takim przestępstwem. Jeśli jej kierownictwo nie jest w stanie wykazać, w jaki sposób jej twierdzenia dotyczące tych instrumentów pandemicznych nie są celowo wprowadzające w błąd, jej kierownictwo wydaje się być etycznie zmuszone do rezygnacji.
Potrzeba wyjaśnień
WHO wymienia trzy główne pandemie w minionym stuleciu – epidemie grypy w późnych latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku oraz pandemię Covid-19. W wyniku dwóch pierwszych pandemii zmarło mniej osób niż umiera obecnie na gruźlicę, podczas gdy liczba zgonów spowodowanych Covid-19 nigdy nie osiągnęła poziomu zachorowań na raka lub choroby układu krążenia i pozostała prawie nieistotna w krajach o niskich dochodach w porównaniu z endemicznymi chorobami zakaźnymi, w tym gruźlicą, malarią i HIV/AIDS.
Żaden inny wybuch epidemii innej niż grypa zarejestrowany przez WHO, który pasowałby do definicji pandemii (np. szybkie rozprzestrzenianie się przez granice międzynarodowe przez ograniczony czas patogenu, który zwykle nie powoduje znacznych szkód), nie spowodował większej śmiertelności w sumie niż kilka dni gruźlicy (około 4000/dzień) lub więcej utraconych lat życia niż kilka dni malarii (około 1500 dzieci poniżej 5 roku życia każdego dnia).
Tak więc, jeśli rzeczywiście jest tak, że nasze władze i ich zwolennicy w społeczności zdrowia publicznego uważają, że uprawnienia obecnie przysługujące jurysdykcjom krajowym powinny zostać przekazane organom zewnętrznym na podstawie tego poziomu odnotowanych szkód, najlepiej byłoby przeprowadzić publiczną rozmowę na temat tego, czy jest to wystarczająca podstawa do porzucenia demokratycznych ideałów na rzecz bardziej faszystowskiego lub w inny sposób autorytarnego podejścia. W końcu mówimy o ograniczeniu podstawowych praw człowieka niezbędnych do funkcjonowania demokracji.
Ten artykuł został pierwotnie opublikowany przez Brownstone Institute
T16/12/2023RP
Suggest a correction