Francja może uznać krytykowanie zatwierdzonych przez rząd metod leczenia za przestępstwo
Kontrowersyjna francuska ustawa, która przeszła pierwszą przeszkodę legislacyjną, karałaby grzywnami i więzieniem wszelkie „prowokacje” do powstrzymania się od zabiegów medycznych, takich jak szczepionki. Eksperci ostrzegają, że „niejasne” prawo zagraża wolności słowa i relacjom pacjent-lekarz.
Kontrowersyjny projekt ustawy we Francji, który ma na celu zakazanie krytyki interwencji medycznych, takich jak szczepionki mRNA, przeszedł pierwszą przeszkodę legislacyjną.
Zgodnie z raportem FranceInfo z 15 lutego, 14 lutego francuskie Zgromadzenie przyjęło ustawę nr 2157„mającą na celu wzmocnienie walki z nadużyciami na tle religijnym i poprawę wsparcia dla ofiar” w głosowaniu 182-137. Ustawodawstwo zostało po raz pierwszy wprowadzone 15 listopada 2023 r., a następnie zostało przyspieszone.
Najwięcej kontrowersji wzbudził artykuł 4 ustawy. Stanowi on:
„Prowokowanie do zaniechania lub powstrzymania się od leczenia terapeutycznego lub profilaktycznego podlega karze jednego roku pozbawienia wolności i grzywnie w wysokości 15 000 euro [16 216 USD], jeżeli takie zaniechanie lub powstrzymanie się jest przedstawiane jako korzystne dla zdrowia osób … [ale może skutkować] poważnymi konsekwencjami dla ich zdrowia fizycznego lub psychicznego … „
„… Jeżeli po prowokacji przewidzianej w dwóch pierwszych paragrafach nastąpiły skutki, kary zostają zaostrzone do trzech lat pozbawienia wolności i grzywny w wysokości 45 000 euro [48 647 USD].
„W przypadku popełnienia tych przestępstw za pośrednictwem prasy pisanej lub audiowizualnej, zastosowanie mają szczegółowe przepisy ustaw regulujących te kwestie w odniesieniu do określenia osób odpowiedzialnych”
Według FranceInfo, francuski Senat – który wcześniej „wycofał pierwszą wersję [artykułu 4] w pierwszym czytaniu w grudniu, podkreślając jego słabość prawną” – musi teraz głosować nad identyczną wersją ustawy. Głosowanie w Senacie nie zostało jeszcze zaplanowane.
Francuska Rada Stanu, która doradza francuskiemu rządowi w kwestiach legislacyjnych, wydała w listopadzie 2023 r. opinię, w której uznała proponowane przepisy za zbędne. Rada stwierdziła, że istniejące prawo zakazuje już nielegalnej praktyki medycznej, oszukańczych praktyk handlowych i narażania życia innych osób.
Rada Stanu zakwestionowała również zgodność ustawy z konstytucją, argumentując, że ograniczenia w pierwotnym brzmieniu ustawy nie były „konieczne, odpowiednie i proporcjonalne” do zasad wolności wypowiedzi i wolności debaty naukowej chronionych przez francuską konstytucję i Europejską Konwencję Praw Człowieka.
Przeciwnicy ustawy wykorzystali opinię Rady do jej odrzucenia we wstępnym głosowaniu zgromadz enia w dniu 13 lutego, na tej podstawie, że jej „niejasne” przepisy mogą zakazać krytyki „nadużyć farmaceutycznych”
Zgromadzenie zmodyfikowało następnie art. 4, dodając język zapobiegający konsekwencjom prawnym w przypadkach, gdy lekarze udzielają „jasnych i pełnych informacji” na temat możliwych konsekwencji zdrowotnych, a pacjenci zgadzają się postępować zgodnie z nimi w sposób „wolny i świadomy”.
Członkowie partii Renesans prezydenta Francji Emmanuela Macrona sprzeciwili się odrzuceniu ustawy 13 lutego, podało FranceInfo. Według osobnego raportu FranceInfo, poprawiona wersja ustawy przeszła 14 lutego przy wsparciu PS (Partii Socjalistycznej) „w szczególności”
W styczniu 2022 r. Macron powiedział, że jego strategia COVID-19 polega na „wkurzeniu” nieszczepionych. Później tego samego roku powiedział, że podtrzymuje te uwagi.
„Potencjał nadużyć jest ogromny
Według FranceInfo, Artykuł 4 „ma na celu walkę z 'szarlatanami’ i 'guru 2.0′, którzy promują w Internecie metody przedstawiane jako 'cudowne rozwiązania’ w leczeniu poważnych chorób, takich jak rak”
Artykuł przytacza przykłady, w tym „surowe jedzenie”, reklamowane przez niektórych jako sposób na wyleczenie raka. Według FranceInfo, „wielu promotorów takich praktyk jest pozywanych przez rodziny pacjentów, którzy zmarli po odrzuceniu konwencjonalnych metod leczenia na rzecz tych metod”
Dr David Bell, lekarz zdrowia publicznego, konsultant biotechnologiczny i były dyrektor Global Health Technologies w Intellectual Ventures Global Good Fund, powiedział The Defender, że „zdrowie publiczne ma za zadanie chronić społeczeństwo przed szarlatanami” i zapewnić „dostępność dokładnych i wyważonych informacji”
Powiedział jednak, że ludzie powinni mieć prawo do samodzielnego decydowania o tym, „jakie jest najlepsze podejście do ich własnej sytuacji”
„Jest to podstawa praw człowieka po II wojnie światowej i podstawowej etyki medycznej” – powiedział Bell. „Świadoma zgoda nie może mieć miejsca, jeśli ludzie przedstawiający jedną ze stron sporu ryzykują wysłaniem do więzienia”
Kilku ekspertów, którzy rozmawiali z The Defender, ostrzegło również przed ryzykiem, jakie przepisy stwarzają dla wolności słowa.
Brian Hooker, starszy dyrektor ds. nauki i badań w Children’s Health Defense (CHD), powiedział:
„To nowe ustawodawstwo jest sprzeczne z jakimkolwiek rodzajem wolności słowa. Jest to również bardzo niebezpieczne, ponieważ zapobiega wszelkim alternatywnym punktom widzenia na temat środków terapeutycznych lub profilaktycznych.
„Wiemy z historii, że pandemiczne środki zaradcze były zasadniczo złym lekarstwem dla jednostki i na poziomie populacji. Każdy środek pospiesznie narzucony społeczeństwu we Francji może doprowadzić do jeszcze większej liczby chorób i śmierci”
Francuski niezależny dziennikarz i pisarz naukowy Xavier Bazin powiedział, że jest „zbulwersowany tym atakiem na wolność słowa” Powiedział, że ustawa jest „źle napisana” i w rezultacie „nie jest jeszcze jasne, co dokładnie zakazuje” Powiedział, że stwarza to ryzyko, że sądy mogą interpretować prawo w szczególnie restrykcyjny sposób.
Francuski naukowiec Xavier Azalbert, redaktor niezależnej publikacji France Soir, powiedział The Defender, że ustawa stanowi zagrożenie dla „naszych swobód publicznych i wolności”
„Ta ustawa jest nie do przyjęcia, ponieważ stanowi powolne, ale pewne ograniczenie wolności słowa” – powiedział. „Cokolwiek rząd powie, że ograniczy, w ten czy inny sposób zastosuje to przeciwko tym, którzy sprzeciwiają się oficjalnej narracji”
Dr Kat Lindley, prezes Global Health Project i dyrektor Global COVID Summit, powiedziała The Defender: „Unia Europejska i kraje należące do Unii dokręcają śrubę wolności słowa i nie tylko zaczynają cenzurować informacje na platformach takich jak X, ale teraz ingerują w relacje pacjent-lekarz”
„Chociaż ich uwaga mogła być ograniczona do zabiegów uznanych za „niebezpieczne”… kiedy przestaniemy pozwalać biurokratom ingerować w bezpośrednie leczenie ludzi?” – zapytała. „Potencjał do nadużyć jest ogromny i tego typu przesada musi się skończyć”
Bell powiedziała, że wolność wypowiedzi medycznej jest niezbędna dla postępu w medycynie:
„Demokracja i postęp nauki są w pełni zależne od możliwości swobodnego wypowiadania się i wyrażania opinii sprzecznych z głównym nurtem lub większością. Bez tego w medycynie nadal opowiadalibyśmy się za lobotomią czołową, a dziesiątki tysięcy ludzi mogłoby umrzeć z powodu Vioxxu”
Zwolennicy ustawy celowali w przeciwników lockdownów, mandatów szczepionkowych
Niektórzy analitycy argumentowali, że przepisy nie zakazują krytyki interwencji medycznych ani nie stanowią zagrożenia dla osób krytycznie nastawionych do szczepionek lub technologii mRNA.
Pisząc dla The Daily Sceptic, dziennikarz Robert Kogon powiedział, że zastosowanie prawa będzie ograniczone. „Trudno sobie wyobrazić, w jaki sposób jakikolwiek sędzia mógłby zinterpretować takie przepisy jako mające zastosowanie do szczepionek, zarówno opartych na mRNA, jak i innych”
Inni eksperci nie zgodzili się z tym. „Jeśli prawo tego nie popiera, dlaczego je wprowadzają?” Zapytał Azalbert. „To jest pytanie”
Lindley wyraziła zaniepokojenie tymi, którzy interpretują przepisy, które używają języka takiego jak „terapeutyczne” lub „profilaktyczne leczenie/praktyka medyczna”
„Nietrudno sobie wyobrazić, że obecne i przyszłe produkty mRNA będą uważane za” profilaktyczne praktyki medyczne „przez medycynę głównego nurtu i biurokratów” – powiedziała.
„W obecnym kształcie ustawa ta stanowi wyraźny atak na relację pacjent-lekarz” – dodała. „Zasadniczo zmieni praktykę medyczną”
Pisząc na swoim kanale Telegram, francuska naukowiec i autorka Hélène Banoun, Ph.D., powiedziała: „Kto będzie decydował o korzystnych lub szkodliwych terapiach? Sędzia? Członkowie parlamentu? Rząd? Lekarze z konfliktem interesów?”
W komunikacie prasowym Bon Sens, francuska niezależna grupa obywatelska zajmująca się kwestiami zdrowotnymi, wyraziła podobne obawy, zauważając, że chociaż tekst ustawy nie wydaje się już zagrażać „badaniu lub opublikowanej uzasadnionej opinii podającej w wątpliwość skuteczność leczenia”, taka retoryka może nadal być „oceniana subiektywnie” w sądzie.
Bazin powiedział, że francuski minister zdrowia podczas pandemii COVID-19, obecnie członek francuskiego zgromadzenia, „konkretnie porównał dr Didiera Raoulta do” guru „, z którymi ta ustawa ma walczyć … po prostu dlatego, że Raoult był przeciwny blokadom, popierał wczesne leczenie i był sceptyczny wobec powszechnych szczepień”
„To wiele mówi o ich intencjach” – powiedział Bazin.
Azalbert ostrzegł, że organizacje takie jak CHD „również będą celem ataków”
Francuski onkolog dr Gérard Delépine powiedział The Defender, że przepisy są „wymierzone w informatorów w medycynie, w celu ustanowienia oficjalnej nauki [i] umożliwienia Big Pharma kłamania bez konsekwencji”
Pomimo tego zagrożenia dla informatorów medycznych, Delépine powiedział, że „praktycznie wszystkie” francuskie media głównego nurtu „poparły ustawę”
Ustawodawstwo napotyka przeszkody prawne i konstytucyjne
Według Bazina, ustawa musi nie tylko przejść przez francuski Senat, ale także zostać zbadana przez francuską Radę Konstytucyjną, która „może ją ocenzurować” Powiedział, że Rada Konstytucyjna często opiera się na opiniach francuskiej Rady Stanu, która uznała pierwotny język ustawy za niezgodny z konstytucją.
Azalbert powiedział, że ustawa może również zostać poddana przeglądowi przez komisję mieszaną złożoną z sześciu senatorów i sześciu członków francuskiego zgromadzenia, którzy muszą uzgodnić ostateczny tekst ustawy w przypadku jej ponownego odrzucenia przez Senat.
Francuskie prawo zezwala rządowi na wkroczenie w przypadku dwukrotnego odrzucenia ustawy i może poprosić francuskie Zgromadzenie o „głosowanie w ostateczności„
Lindley powiedziała, że ma nadzieję, że „senatorowie zdadzą sobie sprawę z potencjalnych dalekosiężnych i niszczycielskich skutków tej ustawy”
Jeśli ustawa zostanie przyjęta, „zostanie zaskarżona do sądu”, powiedział Bazin, „ponieważ prawdopodobnie narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka„
Podobnie, Delépine powiedział: „Wielu obywateli będzie walczyć, aby zapobiec tej parodii i podtrzymać pierwsze słowo naszego narodowego motta „Wolność””
„Jestem jednym z nich i jestem przekonany, że wygramy” – powiedział. „Jedyne bitwy przegrane z góry to te, w których się nie walczy”
T17/03/2024RP
Suggest a correction